-

Lake Baikal - Olchon Island


Bajkał

Istnieją 2 prawdy w tej opowieści:
-Jedna taka, że mimo że nasz wypad można nazwać jednymi wielkimi wakacjami, to my używamy terminu "wakacje" wyłącznie w określonych miejscach przy określonych warunkach.
- Druga prawda jest taka,że na jeziorze Bajkał znajduje się spora wyspa! Długa na około 70 kilometrów, ze swoją stolicą,piaszczystymi plażami i niepowtarzalnym klimatem.

Po zapoznaniu się z powyższymi prawdami zmienię więc tytuł tego posta na:

"Wakacje nad Bajkałem -Wyspa Olchon"

 Jak to bywa na wakacjach. Trzeba najpierw do nich "dojechać". Busiki (marszrutki) z Irkucka kursują codziennie i jadą 6 godzin, w porywach do 8 - w zależności od kolejki na promie. Czyli good timing :)


W stolicy wyspy (Hużir) możemy znaleść takie perełki jak "port widmo"
Szerokie ulice, po których mkną radośnie ogórki :)



W mieście jest też dylion sklepików i restauracyjek "w ruskim stajlu" iiii można wypożyczyć też ROWERY (cośmy uczynili:)))

za atrakcje na wyspie można też uważać możliwość bliskiego obcowania z krowami (Tarkan uważał to za SUPER atrakcje;)




















Nie powiem dla mnie też była to "jakaś atrakcja" ale raczej obcowałam z nimi na poziomie:
a) szarpania się z nimi o śmieci lub
b) znajdowania dla nich miejsca w kadrze (na ich szczęście są całkiem fotogeniczne:)



(uwierzcie na słowo,że mam tego duuużo, duuużo więcej - mogłabym stworzyć top seler kalendarz "Cows on Olchon Island") albo zostać okrzyknięta wariatką :P


Krowy, porty widmo i wszechobecne ogórki to jednak tylko poboczny temat. Najfajniejsze na wyspie są jednak PLAŻE !! i tereny prowadzące "od plaży do plaży"







Na wyspie można spożywać alkohol pod chmurką- co w Rosji okazuje się być atutem nad atutami

Udało nam się nawet skolekcjonować parę dobrych kadrów do albumu "Okno na Świat"






Podsumowując, wyspa idealnie nadaje się:


 na biwakowanie


na rowerowanie


na picie


na siedzenie na tyłku i oglądanie widoczków:






na siedzenie w "bani"- rosyjskiej formie sauny



na wiązanie kolorowych sznureczków w okół pali.. na których prawdopodobnie kiedyś nabici byli jacyś "wrogowie systemu"
na obserwowanie możliwości przewozowych Ogórków

i na wiele wiele innych:









i tu historia się zamyka. Jedziemy z powrotem 6 w porywach do 8 godzin do Irkucka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz